03.06.2020 środa
Niby tacy sami, a jednak inni – Arabski kolega.
Cele:
• poznawanie kultury arabskiej,
• kształtowanie tolerancji wobec ludzi różnych ras i narodowości,
• szanowanie odmienności innych dzieci,
1. W kręgu kultury arabskiej.
https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/oa_ks_56/mobile/index.html#p=84
• Słuchanie opowiadania M. Strękowskiej-Zaremby Karim.
Książka (s. 82–83) dla każdego dziecka.
Dzieci przyglądają się ilustracjom w książce i słuchają opowiadania.
– Karim jest super! – Olek, usadowiony przy rodzinnym stole, opowiadał wujkowi Jackowi wrażenia z przedszkola.
– Dzięki niemu wygraliśmy konkurs na album o Warszawie. Pokazaliśmy album tacie Marty, żeby już więcej nie mówił, że Karima trzeba przenieść do młodszej grupy, bo w zerówce nie da sobie rady i będzie nam tylko przeszkadzał w nauce.
– I co, zmienił zdanie o Karimie? – spytała mama.
– Chyba tak, bo nawet mu pogratulował.
– Karim? To ten Arab, który ostatnio doszedł do waszej grupy? – upewnił się wujek.
– On nie nazywa się Arab, tylko Karim Hassan. Jego rodzice są lekarzami. Pochodzą z Egiptu i pracują w Polsce. Zostali tu po studiach medycznych. Nikt nie rysuje tak jak on – podkreślił Olek.
– Mówiłeś, że Karim nic nie umie. Stoi pod ścianą i milczy – przypomniał tata.
– Stał, bo wstydził się odezwać, ale już nie stoi.
Mama Olka położyła na stole gorące danie.
– Częstujcie się, póki ciepłe – zachęcała.
Wujek nachylił się nad półmiskiem.
– Co to takiego? Tak dziwnie pachnie.
– Kofta – arabskie kotleciki z baraniny – wyjaśniła mama.
– Arabskie… to ja dziękuję. Wystarczą mi słodycze – wujek sięgnął do talerza z ciastkami. – Kolega mówił, że te arabskie potrawy to nie dla ludzi – stwierdził.
Olek podniósł na wujka zdziwiony wzrok.
– Mówisz jak mama Franka. Zabroniła mu spróbować ciastek, które mama Karima upiekła dla naszej klasy.
– Ma rację. Ja bym nie tknął tych arabskich wynalazków – powiedział wujek z przekonaniem.
Olek uważał, że ciastka Karima to po prostu pycha. Zanim jednak on i jego grupa przekonali się, jak smakują, dzieci obserwowały nowego kolegę trochę nieufnie. Miał czarne włosy, czarne oczy i śniadą cerę, poza tym niczym się nie wyróżniał, ale gdy się odezwał, wywołał burzę śmiechu. Zamiast „dzień dobry” powiedział „dzobi”, a zamiast „cześć” – „ehsz”. Potem stanął pod ścianą i wcale się nie odzywał. Ściskał pod pachą misia z urwanym uchem i za nic nie chciał się z nim rozstać. Grupa uznała, że jest dziwny.
W sali było tyle nowych zabawek, a on wolał starego misia. Dopiero kilka dni później, kiedy dzieci zajęły się rysowaniem, Karim odłożył misia i wziął kredki do ręki. Raz-dwa i wyczarował na kartce wyścigowe auto.
– Ładne. Narysujesz mi pociąg? – spytał Olek.
Karim uśmiechnął się i raz-dwa-trzy pociąg pędził po torach.
– Brawo! – pochwaliła go pani.
Do Karima ustawiła się kolejka dzieciaków, a on rysował im samochody, pociągi, samoloty i nawet psy i koty. Potem była zabawa w pociąg i nikogo już nie śmieszyło, że nowy kolega nie mówi poprawnie po polsku. Zresztą, żeby bawić się w pociąg, wystarczy powtarzać: tu-tu, tu-tu, tu-tu. Karim „tututał” tak samo jak wszyscy. Jego miś też się przydał, bo kiedy pociąg się wykoleił, miś odegrał rolę rannego pasażera. Gdy po paru dniach Karim zachorował, wszyscy w grupie okropnie się martwili. Niecierpliwie czekali, aż wróci, żeby razem z nim tworzyć album o Warszawie. To właśnie po powrocie z choroby przyniósł ciastka, których Franek nie chciał skosztować.
– Gdyby mama Franka ich spróbowała, na pewno zmieniłaby zdanie. Są pyszne, prawda, wujku? – zapytał chytrze Olek.
Wujek przełknął ciastko, odchrząknął i zrobił niezbyt mądrą minę. – To te? – spytał, wskazując talerz z ciastkami, który prawie już opróżnił.
Olek uśmiechnął się od ucha do ucha. – Dostałem je od Karima dla Ady. Masz szczęście, że nie zdążyła wszystkich zjeść.
Wujek Jacek zaśmiał się w głos. – Zawstydziłeś mnie, mądralo. Są przepyszne. Chyba spróbuję też kotlecików, bo jak widzę, zaraz się skończą. Tylko nie mówcie cioci, że zjadłem tyle słodyczy.
Rodzina obiecała zachować tajemnicę. Olek z radością przyglądał się, jak wujek pałaszuje „arabskie wynalazki”. Mamę Franka też uda się przekonać. Przecież to, co obce i nieznane, nie musi być gorsze. Grupa wymyśliła Dzień Kuchni Arabskiej w przedszkolu. Wszyscy rodzice dostaną zaproszenia ozdobione przez Karima. Pani już się zgodziła.
• Rozmowa na temat opowiadania. Wyjaśnienie pojęcia tolerancja.
Książka (s. 82–83) dla każdego dziecka,
– co to jest tolerancja? ( poproś rodziców o wyjaśnienie tego słowa)
Tolerancja polega na akceptowaniu inności jakiejś osoby: przyjmujemy ją taką, jaka jest, nawet jeśli ma inny kolor skóry, inaczej wygląda czy się ubiera inaczej niż my. Tak jak każdy kwiat jest inny, tak również każdy człowiek jest inny. Wtedy, gdy ludzie wzajemnie sobie pomagają, troszczą się o siebie i są dla siebie dobrzy, tworzą piękny bukiet kwiatów.
– czy wujek Jacek jest tolerancyjny? Dzieci uzasadniają swoje odpowiedzi.
– co oznacza pojęcie akceptacja ? Wyjaśnienie pojęcia akceptacja.
– jak zachowały się dzieci w przedszkolu ?
– jakie zachowania świadczą o braku tolerancji ?
• Jak należy się zachować ?
Jak ty byś się zachował?
– do przedszkola przychodzi dziecko, które nie umie mówić po polsku,
– twój kolega mówi, że bajka, którą uwielbiasz, jemu się nie podoba,
– w grupie jest dziecko, które nie obchodzi świąt Bożego Narodzenia, bo jest innego
wyznania,
– kolega jest grubszy od innych; kiedy biegacie, on najczęściej jest ostatni na mecie
i jest mu wtedy przykro,
– chcesz zagrać z koleżanką w warcaby, ale ona woli grać w chińczyka.
2. Inne może być ciekawe – poznawanie kultury arabskiej.
Tradycyjny sposób zakrywania twarzy Strój mężczyzn Meczet miejsce modlitwy Arabów
i włosów przez arabskie kobiety
Dubaj – nowoczesne arabskie miasto Tekst napisany po arabsku
Informacje dla dzieci – ciekawostki na temat kultury arabskiej.
Najwięcej Arabów mieszka m.in. w Tunezji, Egipcie, Iraku oraz w Arabii Saudyjskiej. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich znajduje się jedno z najnowocześniejszych miast świata – Dubaj. Święte miasto Mekka jest bardzo ważne dla wyznawanej na tym obszarze religii – islamu. Kobiety często ubrane są tak, że mają zakrytą twarz, a widać im tylko oczy. Mężczyźni nie zakładają krótkich spodenek nawet wtedy, kiedy jest bardzo gorąco. Dzieci mogą ubierać się dowolnie. Arabowie czytają od strony prawej do lewej, odwrotnie niż u nas. Nie jedzą mięsa wieprzowego. Są bardzo religijni. Modlą się pięć razy dziennie, a przed każdą modlitwą się myją. My także korzystamy z kultury arabskiej, bo używamy arabskich cyfr.
Tradycyjne potrawy to np.
• falafel – popularne wegetariańskie danie, są to smażone kulki z bobu lub ciecierzycy, z sezamem;
https://www.kwestiasmaku.com/przepis/falafel
• hummus – dip podawany z warzywami lub chlebem pita, przygotowywany z gotowanej i utartej ciecierzycy, ziaren sezamu, czosnku i przypraw
• arabskie słodycze
https://kuchnia.wp.pl/arabskie-slodycze-poznaj-przysmaki-z-bliskiego-wschodu-6277552424973953g
• może poprosisz mamę o wspólne przygotowanie
https://www.przyslijprzepis.pl/przepis/arabskie-ciasteczka-migdalowe
• Posłuchaj muzyki arabskiej
https://www.youtube.com/watch?v=H-H23opZ2NM
3. Bajka dla Ciebie – „Cudowna lampa Aladyna”
https://www.youtube.com/watch?v=E4hwOd8cm6I